Andre
ze świecznikiem w dłoni i wściekłością w oczach czekał na
decyzję Justina. Ten znieruchomiał na widok mężczyzny, który
stanął w drzwiach piwnicy. Widząc jego minę, Andre wiedział w
momencie, że to już koniec. Świecznik mógł wrzucić z powrotem
do pudła albo walnąć się nim we własną głowę. Sam nie miał
żadnych szans.