niedziela, 30 sierpnia 2020

Rahzel - ROZDZIAŁ 10 - Ślepia

Taka sama krzywa buda, a drzwi otworzyła mu taka sama Latynoska z mocnym makijażem i toną podrabianej biżuterii wokół nadgarstków i szyi, jak one wszystkie tutaj. Nadmiarowe kilogramy wylewały jej się z o kilka rozmiarów za małych dżinsów, a obfity biust z równie obcisłej, mocno wydekoltowanej bluzki. Na jego widok zrobiła przerażoną minę, a potem panicznie obejrzała się za siebie, w głąb domu. Nie musiał pytać, czy w środku był Carlos. Jej reakcja wystarczyła za odpowiedź.

sobota, 15 sierpnia 2020

Klątwa krwi - ROZDZIAŁ 8 - Nieodgadnione wyroki bogów

Skrzypienie go ostrzegło. W szparze między lekko uchylonymi drzwiami dojrzał ciekawskie oko. Gdyby miał w zasięgu ręki nóż, rzuciłby nim prosto w nie. Szczęście w nieszczęściu, że był to Zając. Któż inny byłby na tyle bezczelny i jednocześnie żądny przebywania z nim, by się samemu wpraszać? Tylko on był na tyle głupi.

No właź – warknął Zethar. Odsunął do siebie Zeza, który syknął niezadowolony.

sobota, 8 sierpnia 2020

Rahzel - ROZDZIAŁ 9 - Ogniwa

Nie rób tego.

Andre odwrócił się gwałtownie, gdy usłyszał głos za sobą. Sięgnął po broń, którą miał wciśniętą za pasek i schowaną pod materiałem rozpiętej flanelowej koszuli. Nie mógł jej jednak wyciągnąć, musiała się zaplątać. Kolejne pociągnięcie też nic nie dało, może tylko usłyszał, jak pęka szef szlufki od spodni. Gdyby człowiek za nim chciał go zabić, to Andre już by nie żył. Jego spocone dłonie nie były w stanie chwycić broni.

piątek, 7 sierpnia 2020

Bardzo polecam!

 Hej :) Co tam u was? 

Piszę nowy rozdział "Rahzela" - będzie jutro albo najpóźniej w niedzielę. Idzie mi wolniej, bo już mi oczy parują od tego lipienia się w ekran (egzaminy -> trzeba poudawać, że się człowiek uczy). 

Przyszłam z czymś innym. Pewnie część z was czyta mangi BL. Ja przesiewam bardzo mocno. Nie lubię bardzo głupawych komedyjek, a takich jest sporo. Trochę głupawe mogą być :D Za to patent z facetem zachodzącym w ciąże, to już jest jakiś kosmos nie do pojęcia dla mnie. Są takie mangi!!! WTF?! 😱


"Złamane skrzydła" Kou Yonedy wciągnęły mnie za to baaaardzo. Tak bardzo, że aż kupiłam polską wersję. Bardzo fajny i złożony wątek gangsterski. Kilka razy musiałam wracać na zakładkę z opisem bohaterów, żeby się połapać, kto komu podlega, kto tak naprawdę wydał wyrok na głównego bohatera itp. To się naprawdę klei!

Główny bohater, szef gangu jest uzależnionym od seksu masochistą, co jest pokłosiem jego dzieciństwa - był molestowany przez kochanka matki. Historia zaczyna się, gdy Yashiro zostaje przydzielony nowy ochroniarz. Doumeki to były policjant, który właśnie wyszedł z więzienia, a siedział w nim za niemal śmiertelne pobicie swojego ojca, który gwałcił adoptowaną, młodszą siostrę Doumeki'ego (ten to przypadkiem zobaczył, gdy przyszedł w odwiedziny do rodzinnego domu). Pomiędzy bohaterami rodzi się więc bardzo niesztampowa i bardzo ciekawa relacja. Dodam jeszcze, że Doumeki jest impotentem przez to, co ujrzał.