niedziela, 13 lutego 2022

Rahzel - ROZDZIAŁ 25 - Sen

 Z trudem i powoli, ale jest. Cofamy się tu trochę w czasie i wchodzimy w ostatni etap opowiadania. Ktoś na pewno umrze. 

Nie miał pojęcia, co ze sobą zrobić. Rozwiązanie było tak naprawdę proste. Powinien iść do ambasady amerykańskiej. Był przecież obywatelem wielkiego mocarstwa, które o swoich obywateli umiało zadbać. Po prostu nie miał siły zrobić niczego konstruktywnego. Może chciał być ukarany. Zasługiwał na karę. Był złym synem. Przynosił rodzicom wstyd. Niczego innego już nie zdążył. Był samolubny, głupi, niemoralny.