środa, 28 kwietnia 2021

Rahzel - ROZDZIAŁ 17 - Cisza

Nowy rozdział "Rahzela". Od teraz powinno być szybciej. Nad "Klątwą krwi" muszę się bardziej zastanowić, żeby jakoś łatwo to opowiadanie upakować i nie rozwlekać go za bardzo. Skupiam się na "Rahzelu" i "EROS/SORE" z drugiego bloga. Pozdrawiam!

W normalnym życiu przeciętnego człowieka dużo czasu zajmują takie zajęcia jak zakupy, gotowanie, mycie garów, pranie, czy sprzątanie. I oczywiście praca. Rahzel i Andre teraz tego ostatniego nie mieli, a na wcześniej wymienionych czynnościach się nie znali. Brakowało im praktyki w tym, co dla większości ludzi było codziennością, nad którą zbytnio się nie zastanawiali.

niedziela, 4 kwietnia 2021

Rahzel - ROZDZIAŁ 16 - Ściany

 Mam nadzieję, że wszystko u was dobrze i miło spędzacie Święta :) Mnie pandemia już wykańcza psychicznie. Robota na zdalnym to jest jakaś tortura. I za kawę trzeba sobie samemu płacić. Pozdrawiam!

To było czarne osiedle. Nie pasował tu. Wiedział o tym, gdy mijał kolejne, bardzo podobne do siebie domy i ich właścicieli siedzących na plastikowych krzesłach, grzebiących pod maskami kilkunastoletnich samochodów lub plotkujących przez płoty. Teraz stał tu, przed jednym z tych małych domków, ściskał w dłoni skrawek zmiętej kartki i zastanawiał się, czy nie popełnił największego błędu w swoim życiu. Nie było płotu, za chodnikiem zaczynał się łaciaty trawnik. W kilku miejscach widać było żółte plamy wyschniętej trawy. Nie mógł się zdecydować. Inaczej. Chciał, ale się bał.

– Hej! – Usłyszał z boku. Przed sąsiedni dom wyszedł mężczyzna. – To chyba dla ciebie.